Info

avatar Blog rowerowy prowadzi emotive z miasta Tychy. Przejechane z Bikestats 36198.58 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.13 km/h
Więcej o mnie.

2016 baton rowerowy bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emotive.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

100>

Dystans całkowity:6464.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:303:33
Średnia prędkość:21.30 km/h
Maksymalna prędkość:70.44 km/h
Suma podjazdów:25875 m
Maks. tętno maksymalne:182 (96 %)
Maks. tętno średnie:146 (77 %)
Suma kalorii:99150 kcal
Liczba aktywności:43
Średnio na aktywność:150.34 km i 7h 03m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
200.25 Teren km 0.00 km
07:55 h 25.29 km/h:
Maks. pr.:57.95 km/h
Temperatura:26.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Ostrava. Czech Republic.

Niedziela, 25 maja 2014 · dodano: 26.05.2014 | Komentarze 0

Z racji ograniczonego czasu, szybka relacja w skrócie...


Po małym rozbracie z dłuzszymi tripami, przyszedł czas na przełamanie tej złej passy. I uderzenie w kierunku Czeskiej Republiki. A ze dawno nie byłem w Ostravie to postanowiłem zobaczyć co słychać u sąsiadów z południa ;-) Tak wiec pobudka punkt 8 następnie mycie, śniadanko, odpowiednia porcja dobrej kofeiny i na trasę wyjeżdżam około 9:30.


Wybijała 14:30 na zegarze kiedy zawitałem do Ostravy :-) - Maj'14.

Koszulka tego dnia miała swoją premierę. Jak widać prezentowała się przyzwoicie :D

Warunki atmosferyczne były lepsze niż się spodziewałem. Słońce grzało niemiłosiernie, pozostawiając po sobie pamiątkę w postaci typowo rowerowej opalenizny :-) 

Jeśli chodzi o trasę to miałem małego pecha gdyż gdzieś na 7 km przed Ostravą padł mi telefon i ucięło mi trasę. Której już nie dało się połączyć. Z tego tez względu trasa przedstawiona poniżej biegnie od Ostravy. Natomiast do Ostravy jechałem przez Pszczynę, Pawłowice, Pruchna, Kończyce, Karvina.



Do domu docieram na kwadrans przed północą.
To był świetny trip!

Podziękowania dla stałego już chyba kompana Chomika, który załapał bakcyla i towarzyszy mi na trasach długodystansowych :-)

Jest siła, jest moc!!


Kategoria 100>


Dane wyjazdu:
175.98 Teren km 0.00 km
08:01 h 21.95 km/h:
Maks. pr.:57.41 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Szczyrk - Ustroń

Sobota, 19 kwietnia 2014 · dodano: 22.04.2014 | Komentarze 0


W przedświąteczną sobotę poprzedzającą święta Wielkanocne przyszła odpowiednia pora by wykonać kolejny krok w tegorocznych planach.
Tym razem obrałem kierunek Szczyrk i wjazd na Salmopol a że już będę w tych rejonach to przy okazji nie zaszkodzi zaliczyć jeszcze jeden podjazd na Równicę w Ustroniu ;-)

Poniżej fotorelacja z wycieczki.

Skocznia w Szczyrku. Kwiecień'14

Na przełęczy Salmopolskiej. 934m n.p.m. Kwiecień'14

Wódka regionalna w schronisku Biały Krzyż. Osobiście nie próbowałem tego trunku aczkolwiek nie da się ukryć że brzmi całkiem nieźle. Jak to powiadają, tak zwany silny deszcz z wiatrem ;-)

Jak tylko dotarliśmy na przełęcz rozpętało się silne wietrzysko a wraz z nim dosyć silne opady deszczu. Które przeczekaliśmy w schronisku Biały Krzyż. Gdzie wypiliśmy po filiżance gorącej kawy. Po deszczu temperatura spadła do 9 stopni celsjusza co przy dosyć szybkim zjeździe nieco mnie wychłodziło. Następnie przez Wisłę Malinka gdzie znajdowała się skocznia Małysza udaliśmy się do Ustronia. By zdobyć kolejny szczyt.

Skocznia imienia Adama Małysza w Wiśle-Malinka. Kwiecień'14

Równica - Ustroń. 885m n.p.m. Kwiecień'14.

Na Skibówce wstąpiliśmy na dobrą, pożywną i smaczną kwaśnicę, palce lizać! :-)

Widok z Dworu Skibówki. Kwiecień'14.

Widok na Równicę.

Zajadając i popijając na Skibówce rozpadał się deszcz, o którym nawet nie wiedzieliśmy, kiedy wyszliśmy było już po deszczu :-)
Więc po godzinie spędzonej na Skibówce przyszła pora by udać się w drogę powrotną.

Powrót i do domu docieram na godzinę 23. (Wyjazd godzina 9).
Dzień można uznać za nadzwyczaj udany :-)



Podziękowania dla mojego kompana Chomika, który często towarzyszy mi w długodystansowych wyprawach.
Ależ to był trip!

Kategoria 100>


Dane wyjazdu:
153.66 Teren km 0.00 km
06:34 h 23.40 km/h:
Maks. pr.:65.19 km/h
Temperatura:18.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Góra Żar - Kozubnik

Niedziela, 30 marca 2014 · dodano: 31.03.2014 | Komentarze 4

Trasa: Tychy - Paprocany - Cielmice - Świerczyniec - Bojszowy - Międzyrzecze - Wola - Gilowice - Góra - Jawiszowice - Wilamowice - Hecznarowice - Kęty - Kobiernice - Bujaków - Porąbka - Międzybrodzie - Góra Żar 761m n.p.m. - Międzybrodzie - Kozubnik/Ruiny - Porąbka - Kobiernice - Kęty - Bielany - Grojec - Oświęcim - Babice - Bieruń - Urbanowice - Tychy.

Dziś z racji zapowiadających się optymistycznych warunków atmosferycznych i wolnego czasu, została podjęta decyzja o wykonaniu jednego z głównych celów na 2014 rok. Zrobić coroczny klasyk. Beskid Mały bo o nim mowa a mianowicie zdobycie szczytu Góry Żar która znajduje się na wysokości 761m. nad poziomem morza. Przy okazji będąc i znajdując się już w tej okolicy doszedłem do wniosku że jednak dobrze by było wstąpić na Kozubnik i zobaczyć na własne oczy opuszczony w nim ośrodek wypoczynkowy.

Pogoda była naprawdę świetna a widoki jeszcze lepsze, zdobywając szczyt góry nic dziwnego że tabuny samochodów wdrapujących się na górę było naprawdę sporo a ludzi na szczycie jak mrówek. Więc jeśli ktoś myślał o posileniu się na szczycie trzeba było posiadać w sobie niemałą porcję cierpliwości, ja czekając na posiłek modliłem się w myślach o pogodę ducha ;-)
Poniżej fotorelacja z wyjazdu.


Jęzioro Międzybrodzkie - Marzec'14

Dzisiejszy cel do zdobycia - w oddali góra Żar.

Moja szaleńcza koza w scenerii zbiornika elektrowni wodnej tuż po zdobyciu Góry Żar bez której nie wyobrażam sobie bym mógł uświadczyć tylu niezapomnianych chwil ;-) Marzec'14.

Zbiornik elektrowni wodnej znajdujący się na wysokości 761 metrów.


emotive :-)
Po półtoragodzinnym podziwianiu widoków i posileniu się trzeba pomyśleć o downhillu i obrać jeszcze kierunek Kozubnik.
A więc na dół i jesteśmy w Kozubniku a właściwie w opuszczonym rejonie ośrodka wypoczynkowego.

Opuszczony ośrodek. Kozubnik - Marzec'14.

Prawie jak w Czarnobylu ;-) Kozubnik - Marzec'14.
Kozubnik - Marzec'14.

Wyjazd: 9:15
Powrót: 19:30



Podziękowania dla mojego kompana Chomika który towarzyszył mi przez cały okres wycieczki.
Świetny trip!
Jest siła, jest moc!



Kategoria 100>


Dane wyjazdu:
117.26 Teren km 0.00 km
05:46 h 20.33 km/h:
Maks. pr.:58.50 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Trinec - CZ

Sobota, 7 września 2013 · dodano: 08.09.2013 | Komentarze 0

Chapter One.

Tychy - Trzyniec - Ustroń/Nocleg.

Trip na wielki plus :)
Relacja niebawem.
/brak czasu/ :(
Kategoria 100>


Dane wyjazdu:
190.93 Teren km 0.00 km
08:34 h 22.29 km/h:
Maks. pr.:70.44 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Na Pradziada!

Niedziela, 14 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Sucha Rudna - Pradziad 1492m n.p.m. - Krnov - Racibórz - Rybnik - Orzesze - Gostyń - Tychy.

Relacja niebawem :)

PS.
/Jak tylko znajdę chwilę wolnego czasu/.
Kategoria 100>


Dane wyjazdu:
165.52 Teren km 0.00 km
08:13 h 20.14 km/h:
Maks. pr.:51.68 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Czeska Republika. Kierunek Pradziad!

Sobota, 13 lipca 2013 · dodano: 23.07.2013 | Komentarze 0

Chapter One.

To co nie udało się w ubiegłym sezonie, musiało się udać w tym!
Czyli innymi słowy: Podbój Pradziada 1492m n.p.m.

Wyjazd godzina 7:15.
Na pradziada jechało się całkiem przyjemnie. Pogoda typowo rowerowa. Początkowo zachmurzenie całkowite. Na szczęscie obyło się bez opadów. Czym blizej granicy tym więcej słońca, wieczorem było już pogodnie. Dojeżdżając do granicy w miejscowości Branice, wskoczyłem celem posilenia, na pizze. Gdzie zegar wskazywał już godzinę grubo po 14. Po czym udałem się w poszukiwaniu wymiany polskiej waluty z którą to był nielada problem. Zwłaszcza że w miejscowości po konsultacji z mieszkańcami, nie było tu żadnego kantoru. Sprawa była ciekawsza bo była to sobota i godziny popołudniowe. Pomyślałem więc że wymienię walutę w Krnovie. Kilka kilometrów po przekroczeniu granicy na drodze rowerowej do Krnova zaliczyłem niezły upadek. Jadąc wąską dróżką asfaltową trzymjąc tempo 31/32 km/h nie wyrobiłem na zakręcie, wjechałem w trawnik i wpadłem w poślizg. Skończyło się na otarciu całego łokcia i odrobinę kolana. Rower cały ale doznał też małej ale jednak głębokiej ryski na ramie :/ Po pewnym czasie pozbierałem się i ruszyłem dalej. Rana piekła okrutnie! Dojeżdzajac do Krnova trochę błądziłem w poszukiwaniu kantoru, okazało się że kantor nieczynny. W Kauflandzie pani z informacji podała mi adres Hotelu Steiger gdzie wymienie walutę. W Hotelu okazało się że wymienią walutę ale tylko za Euro. Nerwowość sięgała zenitu. Ostatecznie oświęciło mnie i podjechałem do jakiegoś bankomatu i tam bez problemu wymieniłem Polskie złotówki na korony. Uff nareszcie! Że tez wczesniej nie wpadłem z bankomatem... Nie mniej jednak przez sam ten fakt dwie godziny stracone. No cóż, mimo wszystko dalsza droga przebiegła już bez zbędnych przygód i zbędnych komplikacji.
Na nocleg w Suchej Rudnej dotarłem o 20:15.


Granica Polsko-Czeska w Branicach. Wjazd do Czech.



Już po stronie Czeskiej. Wita taki znak.


Okres Bruntal, Moravskoslezsky kraj.


Jęziorko w okolicach Krnova.


Przeprawa po wodnistym strumyczku :)


Przystanek Rudna pod Pradziadem.


Przed Górską Chatą w Suchej Rudnej, Czechy.


Nocleg. Sucha Rudna, Czeska Republika.

Trasa: Tychy - Gostyń - Orzesze - Bełk - Przegędza - Rybnik - Gaszowice - Nowa Wieś - Racibórz - Żerdziny - Pietrowice Wielkie - Kietrz - Kozłówki - Nowa Cerekwia - Nasiedle - Niekazanice - Branice - Granica PL/CZ - Uvalno - Krnov - Brantice - Nove Herminovy - Bruntal - Stare Mesto - Svetla Hora - Andelska Hora - Sucha Rudna. Nocleg.

Jutro śniadanko i atak na Pradziada :)
Kategoria 100>


Dane wyjazdu:
151.09 Teren km 0.00 km
07:22 h 20.51 km/h:
Maks. pr.:63.40 km/h
Temperatura:14.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Góra Żar.

Niedziela, 30 czerwca 2013 · dodano: 30.06.2013 | Komentarze 1

Trasa: Tychy - Cielmice - Bojszowy Nowe - Wola - Brzeszcze - Jawiszowice - Wilamowice - Hecznarowice - Kobiernice - Porąbka - Międzybrodzie Bialskie - Międzybrodzie Żywieckie - Góra Żar 761m. n.p.m. - Międzybrodzie Żywieckie - Międzybrodzie Bialskie - Porąbka - Kobiernice - Hecznarowice - Wilamowice - Jawiszowice - Brzeszcze - Wola - Bojszowy - Cielmice - Tychy.

Fotorelacja z wyprawy.


Nad zaporą w Porąbce. Czerwiec'13.


Ostatnie metry przed szczytem, już w niskich chmurach :-)


Na górze Żar. 761m. n.p.m.


Obserwacja okolicy :-) Żar 761m.


Punkt widokowy Góra Żar. Czerwiec'13.


W oddali Góra Żar.


Ostatnie spojrzenie na jęzioro Międzybrodzkie. Czerwiec'13.


Wyjazd: 9:00
Powrót: 20:15

Aura była typowa jesienna, niż miało by to wskazywać na początek lata. Niewiele do szczęścia brakowało, a pewnie jeszcze by spadł tam śnieg ;-) A tak prawdę powiedziawszy temperatura w ostatni dzień czerwca na Górze Żar sięgała 10 stopni! Brrr. Niemniej jednak komfort termiczny na trasie był zupełnie odmienny.

Dobry trip!
Kategoria 100>


Dane wyjazdu:
229.79 Teren km 0.00 km
11:41 h 19.67 km/h:
Maks. pr.:62.82 km/h
Temperatura:24.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: 5210 kcal

Lysa Hora! - Czechy.

Niedziela, 23 czerwca 2013 · dodano: 25.06.2013 | Komentarze 0

Trasa: Tychy - Kobiór - Radostowice - Kobielice - Brzeźce -Studzionka - Pawłowice - Golasowice - Pruchna - Hażlach - Cieszyn - Granica Polsko/Czeska PL/CZ - Tranovice - Horni Tosanovice - Dolni Tosanovice - Dobratice - Vysni Lhoty - Raśkovice - Praźmo - Krasna - Lysa Hora 1323m - Krasna - Praźmo - Raśkovice - Vysni Lhoty - Nosovice - Vojkovice - Dolni Tosanovice - Horni Tosanovice - Tranovice - Granica Czesko/Polska CZ/PL - Cieszyn - Haźlach - Pruchna - Jarząbkowice - Golasowice - Pawłowice - Studzionka - Brzeźce - Pszczyna - Piasek - Kobiór - Tychy.

Wyjazd na Lysą Górę planowałem przed sezonem i cieszy fakt że udało się ten cel zrealizować, co nie ukrywam dało mi to poczucie wielkiej niezłomnej satysfakcji.
Zaczęło się tak:
5:30 pobudka. Higiena, śniadanko, zabieram moją szaleńczą kozę i w drogę. Na parkingu czekał juz na mnie Chomik z którym się wcześniej zgadaliśmy.
Wyjazd godzina 6:30. Z deka późnawo gdyż początkowo zakładałem wyjazd o 5 rano.
Trip przebiegał bez zbędnych komplikacji :)
Zapraszam na fotorelację z tej niecodziennej wyprawy.


Cieszyn. W drodze na Lysą Horę :D


Most w Cieszynie który zrobił całkiem niezłe wrażenie, kto by pomyślał że w naszym ukochanym kraju budują takie konstrukcje ;-)


Na granicy PL/CZ. Czerwiec'13.


Deszcz który zamienił się w ulewę, który przytrzymał nas na 1,5 godziny.


Zaczynamy podjazd pod Lysą.


Chomik w trakcie napierania :D


W drodze na Lysą. Czechy.


Widok z podjazdu na LH. Czerwiec'13


Lysa Hora tuż tuż.


Lysa Hora zdobyta! 1323m n.p.m. Czerwiec'13


Widok z Lysej. Czerwiec'13


I jeszcze jedno :)


Punkt widokowy. Lysa Hora. Czechy.


Punkt widokowy z Lysej. Czerwiec'13.


Pomnik ku pamięci. Lysa Hora. Czechy.


Powrót do Polski.

Do domu dotarłem o 1:30 w nocy.
Chomik po godzinie drugiej, do którego już dojechał autem.


Ależ to był trip!
Na obecna chwilę najdłuższy dystans przejechany z Bikestats!
Kategoria 100>


Dane wyjazdu:
152.62 Teren km 0.00 km
07:56 h 19.24 km/h:
Maks. pr.:67.09 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Ustroń - Równica.

Niedziela, 16 czerwca 2013 · dodano: 16.06.2013 | Komentarze 2

Trasa: Tychy - Kobiór - Pszczyna - Goczałkowice Zdrój/Zapora - Landek - Iłownica - Pierściec - Skoczów - Ustroń - Równica 844m n.p.m. - Ustroń - Skoczów - Wiślica - Ochaby - Drogomyśl - Zaborze - Mnich - Goczałkowice Zdrój/Zapora - Pszczyna - Kobiór - Tychy.

8 rano pobudka, mycie śniadanko i o 9 wyjazd do Ustronia na Równicę.

Powrót 22:30.
Mycie, kolacja, krótki sen i na rano do pracy...

Parę fotek:

Zapora Goczałkowice.


W okolicach Ustronia. Czerwiec 2013.


Dino i ja :-)


Zachód słońca nad Zaporą Goczałkowice Czerwiec'13.


Nad Zapora Goczałkowice, Czerwiec '13.

Dobry trip!
Jest siła, jest moc!
Kategoria 100>


Dane wyjazdu:
140.53 Teren km 0.00 km
07:02 h 19.98 km/h:
Maks. pr.:66.45 km/h
Temperatura:28.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Biały Krzyż/Salmopol.

Niedziela, 19 maja 2013 · dodano: 19.05.2013 | Komentarze 0

W skrócie:

Wyjazd 9 rano i podbój przełęczy Salmopolskiej.

Pogoda i warunki atmosferyczne znakomite. Przyznam ze nie spodziewałem się aż takiej lampy, gdzie temperatura miejscami wyraźnie przekraczała 30 stopni celsjusza.

Trasa: Tychy - Pszczyna - Goczałkowice Zdrój - Czechowice Dziedzice - Bielsko Biała - Szczyrk - Biały Krzyż/Salmopol - Szczyrk - Bielsko Biała - Czechowice Dziedzice - Goczałkowice Zdrój - Pszczyna - Tychy.


Przełęcz Salmopolska 934m.n.p.m. Szczyrk'13


Na przełęczy Salmopolskiej - Biały Krzyż. Szczyrk.


Widoczek z przełęczy Salmopolskiej w Szczyrku.

Powrót godz 21. Słońce spiekło pozostawiając pamiątkę z wycieczki w postaci rowerowej opalenizny ;-)

Piękny trip i pierwsza seta w sezonie!

Wielki szacun i pozdrowienia dla współtowarzysza Chomika który dzielnie towarzyszył przez cały okres wycieczki :-)

Jest siła, jest moc!
Kategoria 100>