Info

avatar Blog rowerowy prowadzi emotive z miasta Tychy. Przejechane z Bikestats 36198.58 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.13 km/h
Więcej o mnie.

2016 baton rowerowy bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emotive.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2012

Dystans całkowity:360.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:18:55
Średnia prędkość:19.06 km/h
Maksymalna prędkość:66.45 km/h
Liczba aktywności:7
Średnio na aktywność:51.50 km i 2h 42m
Więcej statystyk
Dane wyjazdu:
32.82 Teren km 0.00 km
01:37 h 20.30 km/h:
Maks. pr.:52.18 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Rozruch. Czerwonym na Paprocany.

Wtorek, 31 lipca 2012 · dodano: 31.07.2012 | Komentarze 0

Tychy Dworzec PKP - Wilkowyje - Żwaków - Paprocany - Dom.
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
96.85 Teren km 0.00 km
05:05 h 19.05 km/h:
Maks. pr.:46.07 km/h
Temperatura:33.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Do Pawłowic. Niebieskim. (Plessówka).

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 1

Jak to mawiają, co się odwlecze, to nie uciecze :)

Dzisiejszy dzień jest kontynuacją wczorajszego.
A więc dziś z samego rańca chodził mi po głowie tylko i wyłącznie niebieski szlak i jego podbój. A więc przed południem wybrałem się do sklepu w celu zakupienia nowej pompownicy do mojej szaleńczej kozy :D Oraz dętki co by mieć w razie jakiejkolwiek niespodziewajki na trasie ;) Nie mniej jednak, nie ukrywam że z zakupu jestem zadowolony. Pompeczka teleskopowa załadowała solidnie powietrze kozie :D Więc nic mi nie pozostało jak zarzucić mój plecak na plecy i atak! :D

Atak na Pawłowice! - niebieskim.

Upał dziś niemiłosierny, skwar i zaduch. Mimo drastycznych warunków atmosferycznych i palącego słońca, nie ugiąłem się. Pawłowice dziś muszą być! :D

Odbicie na niebieskim w kierunku Pawłowic. © emotive


Plessówka prowadząca na Pawłowice. © emotive


Pomnik upamiętniajacy potyczki leśników z Hitlerowcami. © emotive


Maryjka Braniecka. © emotive


Przed figurką. © emotive


Wolno wiszące łańcuszki przy figurce Maryjki Branieckiej. © emotive

Nie ukrywam że byłem nieco zaskoczony widokiem wolno wiszących łańcuszków i krzyży przy figurce Maryjki Branieckiej.

Tabliczka informacyjna. © emotive


Niebieski, Na odcinku ok 700m. O_0 Fatal Error :) © emotive

Zarośla i chwasty sięgające momentami metr wysokości. Mało tego bagniste błoto nie ułatwiało przejazdu. Bez poparzenia pokrzywami się nie obyło :/

Niebieski. Jak wyżej. Error... © emotive


Brama. Przed wjazdem na teren prywatny. © emotive


Tabliczka informująca o wjezdzie na teren prywatny. © emotive

Ta brama i wjazd. Od razu przypomniały mi się Alpy :) Tak Alpy! Podobnie było w Alpach Austriackich w których byłem zeszłego roku. Zdaje się to chyba jakieś zabezpieczenie przed dziczyzną z pobliskich lasów. Oczywiście bramę zamknąłem :)

Szlak przebiegający przez ów teren prywatny. © emotive


Pawłowice podbite! © emotive


Staw w Pawłowicach. © emotive

Tylko jak zobaczyłem ten staw w tym palącym słońcu i zalewającym pocie moich oczu, od razu pomyślałem by się w nim zanurzyć, nogi i inne partie zanurzone ;) Dobre chłodzące orzeźwienie nigdy nie jest złe! :)

I tak dobrnęliśmy do narodzin niebieskiego szlaku :) © emotive


Strumyk. Park w Pawłowicach. © emotive


Strumyk. Jak wyżej... © emotive


Park w Pawłowiach. © emotive


I z powrotem. Wrong Way. Niebieski. © emotive

W drodze powrotnej. Koszmar 700 metrowego odcinka powraca.

Widok na Jęzioro Paprocany. © emotive


Wracając, w Kobiórze zgubiłem chwilowo szlak po krótkim czasie szlak został odnaleziony. Tym całym zamieszaniem ledwie uniknąłem czołowego zderzenia z Toyotą, hamując dosłownie 10 cm przed bocznymi drzwiami od strony pasażera! :/ Kierowca w szoku, ja też :/ Nie ukrywam ciśnienie dotknęło zenitu :| Błąd z mojej winy, nie zatrzymałem się przy skręcie w lewo na główną uliczkę :/ Tzw. Szczęście w nieszczęściu...

Oj, to był trip!

PS. Temperatura jadąc w słońcu do Pawłowic momentami sięgała 38.5 C! Dosłownie sauna! Prawie jak w Arabii Saudyjskiej ;)

Mimo wszystko, szlak zdobyty! :)

Trasa: Tychy Paprocany - Kobiór - Mitręgówka - Suszec - Kryry - Mizerów - Pawłowice - Mizerów - Kryry - Suszec - Mitręgówka - Kobiór - Paprocany - Dom.
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
48.90 Teren km 0.00 km
02:27 h 19.96 km/h:
Maks. pr.:47.15 km/h
Temperatura:27.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

W poszukiwaniu niebieskiego szlaku.

Piątek, 27 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 0

Tychy Dworzec PKP - Wilkowyje - Żwaków - Kobiór - Mitręgówka - Kobiór - Paprocany - Dom.

Celem dzisiejszego wyjazdu było odnalezienie niebieskiego szlaku (Plessówki) prowadzącego z Kobióra do Suszca. Niestety dalej jak do Mitręgówki nie dojechałem ze względu na zbyt późną porę a właściwie zbyt późny wyjazd i w Mitręgówce musiałem zawrócić. Mimo wszystko szlak do Mitręgówki był dobrze oznaczony.

Jak by tego było mało wracając tuż przy zameczku Promnice złapałem wolno schodzącego snejka, więc dojechałem do ośrodka Paprocany by wymienić dętkę, przy pompowaniu nowej dętki szlag trafił pompkę. Jak zwykle szczęście mnie nie opuszcza :D Dobrze że udało mi się trochę wstrzelić wystarczającą porcję powietrza by udało mi się pomału dojechać do domu ;)

Wkrótce mam zamiar zdobyć ten szlak w całości ;)

A zatem jutro do sklepu po nową pompkę :)

Na czerwonym, w drodze na niebieski. Tychy Wilkowyje. © emotive


Czerwony szlak, w drodze na niebieski. © emotive


Zachód słońca nad Jęz. Paprocańskim. © emotive
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
97.18 Teren km 0.00 km
04:55 h 19.77 km/h:
Maks. pr.:66.45 km/h
Temperatura:20.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Na górę Żar i zapore w Tresnej!

Niedziela, 22 lipca 2012 · dodano: 22.07.2012 | Komentarze 2

Z racji że nie mogłem wczesnym rankiem kontynuować snu, zebrałem się i po porannej kawie i śniadaniu po godzinie 6 wybrałem się w kierunku punktu widokowego na górze Żar. Jadąc cały czas bocznymi drogami. Po osiągnięciu zamierzonego celu jakim była dziś góra Żar zjechałem na dół w kierunku Żywca na zaporę w Tresnej. Dalej do Żywca na pociąg którym wróciłem do Tychów. Generalnie widoki były niesamowite, dla takich chwil chce się żyć :) Szkoda tylko że przed południem słońce schowało się za chmury i wydawało się jakby zaraz miał spaść deszcz. Na szczęście obyło się bez opadów :)

Droga na Wilamowice © emotive


Uśmiech jest blisko :) © emotive


Punkt widokowy z góry Żar. © emotive


Punkt widokowy z góry. © emotive


Tabliczka informacyjna. Góra Żar 761 m n.p.m. © emotive


Widok z zapory na Jęz.Żywieckie. © emotive


Z bykiem twarzą w twarz. © emotive


Trasa: Tychy - Cielmice - Świerczyniec - Bojszowy Nowe - Międzyrzecze - Gilowice - Brzeszcze - Jawiszowice - Wilamowice - Hecznarowice - Kęty - Kobiernice - Porąbka - Międzybrodzie Bialskie - Międzybrodzie Żywieckie - Góra Żar 761 m n.p.m. - Czernichów - Tresna - Żywiec Dworzec PKP -> Tychy Żwaków - Dom.
Kategoria 50-100


Dane wyjazdu:
37.43 Teren km 0.00 km
01:49 h 20.60 km/h:
Maks. pr.:51.19 km/h
Temperatura:22.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Wzgórze Klimont.

Niedziela, 15 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 0

Hotel Tychy - Urbanowice - Bieruń - Lędziny - Góra Klimont - Lędziny - Bieruń - Urbanowice - Cielmice - Paprocany Jęzioro - Dom.

Wybrałem się na to wzgórze gdyż zaciekawiła mnie legenda tej góry, która powiada że przed X wiekiem naszej ery było to miejsce gdzie odbywały się kulty pogańskie. Ponoć nawet Karol Miarka napisał nowele pod tytułem Piorunowa górka. Osobiście jej nie czytałem ;) Ale tutył tej zacnej noweli daje do myślenia :)

Kiedy dojechałem na miejsce z wielką dozą ciekwości, ku moim oczom odbywał się tam faktycznie kult grupy osób z tą różnicą że alkoholowy ;) Mimo wszystko widoki na pobliskie regiony zrekompensowały wszystko :)

Ogólnie rzecz biorąc wycieczka jak najbardziej na plus :)


Podjazd pod wzgórze Klimont. © emotive


Widok ze wzgórza na Kopalnie Ziemowit. © emotive


Kościół św. Klemensa na wzgórzu. © emotive


Kościół św. Klemensa. © emotive


Droga u progu punktu widokowego na Wzgórzu Klimont. © emotive
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
22.07 Teren km 0.00 km
01:13 h 18.14 km/h:
Maks. pr.:47.56 km/h
Temperatura:21.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Deszczowa rozgrzewka - Czerwonym...

Sobota, 14 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 0

Dworzec PKP - Wilkowyje - Żwaków - Paprocany - Dom.

Deszczowa rozgrzewka. Deszcz i jeszcze raz deszcz, początkowo słaby z okresowym nasileniem, zmokłem... Warunki jazdy średnio-lipne, jak to w deszczu ;)
Kategoria 0-50


Dane wyjazdu:
25.25 Teren km 0.00 km
01:49 h 13.90 km/h:
Maks. pr.:46.07 km/h
Temperatura:25.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Po mieście...

Sobota, 7 lipca 2012 · dodano: 15.07.2012 | Komentarze 0

Paprocany/Grill - po mieście - do sklepu - piknik na sublach - siesta etc.

Czyli tak zwany chillout :D Wyrywkowa jazda :)

Trochę tu, troche tam ;-)
Kategoria 0-50