Info

avatar Blog rowerowy prowadzi emotive z miasta Tychy. Przejechane z Bikestats 36198.58 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.13 km/h
Więcej o mnie.

2016 baton rowerowy bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emotive.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
96.85 Teren km 0.00 km
05:05 h 19.05 km/h:
Maks. pr.:46.07 km/h
Temperatura:33.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

Do Pawłowic. Niebieskim. (Plessówka).

Sobota, 28 lipca 2012 · dodano: 28.07.2012 | Komentarze 1

Jak to mawiają, co się odwlecze, to nie uciecze :)

Dzisiejszy dzień jest kontynuacją wczorajszego.
A więc dziś z samego rańca chodził mi po głowie tylko i wyłącznie niebieski szlak i jego podbój. A więc przed południem wybrałem się do sklepu w celu zakupienia nowej pompownicy do mojej szaleńczej kozy :D Oraz dętki co by mieć w razie jakiejkolwiek niespodziewajki na trasie ;) Nie mniej jednak, nie ukrywam że z zakupu jestem zadowolony. Pompeczka teleskopowa załadowała solidnie powietrze kozie :D Więc nic mi nie pozostało jak zarzucić mój plecak na plecy i atak! :D

Atak na Pawłowice! - niebieskim.

Upał dziś niemiłosierny, skwar i zaduch. Mimo drastycznych warunków atmosferycznych i palącego słońca, nie ugiąłem się. Pawłowice dziś muszą być! :D

Odbicie na niebieskim w kierunku Pawłowic. © emotive


Plessówka prowadząca na Pawłowice. © emotive


Pomnik upamiętniajacy potyczki leśników z Hitlerowcami. © emotive


Maryjka Braniecka. © emotive


Przed figurką. © emotive


Wolno wiszące łańcuszki przy figurce Maryjki Branieckiej. © emotive

Nie ukrywam że byłem nieco zaskoczony widokiem wolno wiszących łańcuszków i krzyży przy figurce Maryjki Branieckiej.

Tabliczka informacyjna. © emotive


Niebieski, Na odcinku ok 700m. O_0 Fatal Error :) © emotive

Zarośla i chwasty sięgające momentami metr wysokości. Mało tego bagniste błoto nie ułatwiało przejazdu. Bez poparzenia pokrzywami się nie obyło :/

Niebieski. Jak wyżej. Error... © emotive


Brama. Przed wjazdem na teren prywatny. © emotive


Tabliczka informująca o wjezdzie na teren prywatny. © emotive

Ta brama i wjazd. Od razu przypomniały mi się Alpy :) Tak Alpy! Podobnie było w Alpach Austriackich w których byłem zeszłego roku. Zdaje się to chyba jakieś zabezpieczenie przed dziczyzną z pobliskich lasów. Oczywiście bramę zamknąłem :)

Szlak przebiegający przez ów teren prywatny. © emotive


Pawłowice podbite! © emotive


Staw w Pawłowicach. © emotive

Tylko jak zobaczyłem ten staw w tym palącym słońcu i zalewającym pocie moich oczu, od razu pomyślałem by się w nim zanurzyć, nogi i inne partie zanurzone ;) Dobre chłodzące orzeźwienie nigdy nie jest złe! :)

I tak dobrnęliśmy do narodzin niebieskiego szlaku :) © emotive


Strumyk. Park w Pawłowicach. © emotive


Strumyk. Jak wyżej... © emotive


Park w Pawłowiach. © emotive


I z powrotem. Wrong Way. Niebieski. © emotive

W drodze powrotnej. Koszmar 700 metrowego odcinka powraca.

Widok na Jęzioro Paprocany. © emotive


Wracając, w Kobiórze zgubiłem chwilowo szlak po krótkim czasie szlak został odnaleziony. Tym całym zamieszaniem ledwie uniknąłem czołowego zderzenia z Toyotą, hamując dosłownie 10 cm przed bocznymi drzwiami od strony pasażera! :/ Kierowca w szoku, ja też :/ Nie ukrywam ciśnienie dotknęło zenitu :| Błąd z mojej winy, nie zatrzymałem się przy skręcie w lewo na główną uliczkę :/ Tzw. Szczęście w nieszczęściu...

Oj, to był trip!

PS. Temperatura jadąc w słońcu do Pawłowic momentami sięgała 38.5 C! Dosłownie sauna! Prawie jak w Arabii Saudyjskiej ;)

Mimo wszystko, szlak zdobyty! :)

Trasa: Tychy Paprocany - Kobiór - Mitręgówka - Suszec - Kryry - Mizerów - Pawłowice - Mizerów - Kryry - Suszec - Mitręgówka - Kobiór - Paprocany - Dom.
Kategoria 50-100



Komentarze
cwirek | 21:25 wtorek, 15 lipca 2014 | linkuj Dzięki za interesującą relację, miałem "przyjemność" wczoraj przejeżdżać odcinkiem na wysokości Suszca, odcinek leśny wygląda jeszcze gorzej niż wcześniej, praktycznie jest nieprzejezdny. Rodziny z dziećmi i mniej doświadczeni muszą niestety się wracać z powrotem...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa odypr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]