Info

avatar Blog rowerowy prowadzi emotive z miasta Tychy. Przejechane z Bikestats 36511.91 kilometrów w tym 0.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.08 km/h
Więcej o mnie.

2016 baton rowerowy bikestats.pl 2015 button stats bikestats.pl 2014 button stats bikestats.pl 2013 button stats bikestats.pl 2012 button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy emotive.bikestats.pl

Archiwum bloga

Dane wyjazdu:
13.50 Teren km 0.00 km
h km/h:
Maks. pr.:0.00 km/h
Temperatura:30.0
HR max: (%)
HR avg: (%)
Przewyższenia: m
Kalorie: kcal

DPD 141 + Feralny wypadek :/

Poniedziałek, 7 lipca 2014 · dodano: 08.07.2014 | Komentarze 3

Tychy - Urbanowice - Bieruń - Urbanowice - Tychy.

Tego dnia późno wyjechałem do pracy a nawet powiedziałbym  że tak późno jeszcze zdarzyć wyjechać mi się nie zdarzyło. Więc najkrótsza drogą czym prędzej do pracy. Pędząc przez las leśną gruntowną dróżką z prędkością 35-40km w połowie drogi do pracy. Przede mną jechała jakaś Pani w wieku około 40 lat która jechała środkiem. Więc przy pełnej prędkości postanowiłem minąć ją prawym brzegiem dróżki. Niestety przy wymijaniu po prawej przede mną okazała się wyrwa a mianowicie dziura, w pełnej prędkosci nie miałem zbyt innego pola manewru jak delikatnie ominąć tą wyrwę nie zachaczając Pani rowerzystki. Tak się stało że babka widząc że ją mijam w bardzo bliskiej odległości kiedy to byłem pomiędzy ta wyrwa a Panią rowerzystką delikatnie skreciła w moja stronę i zachaczyła kierownicą o moją kierownicę. Kierownica obróciła mi się o 180 stopni. A ja przeleciałem przez kierownicę wyskakując z rowera z wyporostowanymi rękami upadłem klatką piersiową na drogę i przetarłem się o drogę jakieś dobre 2 metry. Charatając sobie całą klatkę piersiową, dwa kolana i oba przedramienia po same łokcie. Pani również zaliczyła upadek ale nic jej się nie stało poza tym że doznała zadrapania na barku. Babka zadzwoniła do pracy że nie bedzie jej dziś w pracy bo sie przewróciła na rowerze natomiast ja cały pokrwawiony zadzwoniłem do lidera że się spóżnię i będę do 30 minut. Zrobiłem błąd bo mogłem wziąść na żądanie po ranach widać że po wizycie u lekarza dostałbym tydzień L-4 od ręki. Koło tylnie mi wyleciało z szybkozamykacza. Przewód z licznika zerwany. Siodełko z tyłu rozerwane i kierownica skrzywiona. Zanim się pozbierałem mineło jakies 10 minut. Dojezdzając do pracy przymywałem wszystkie rany papierowymi recznikami namoczonymi zimna wodą.

W pracy cierpienie i ból straszny.
Ile ja bym dał by cofnąć ten czas :/

Po pracy do apteki, farmaceutka zaleca mi octenisept w sprayu.
Całkiem dobrze się sprawdza, nie mniej jednak ból mocno daje się we znaki  :/ :/ ;(
Ze wzdględu na zerwany przewód licznika kilometraż ma charakter poglądowy.
Kategoria DPD



Komentarze
emotive
| 18:56 niedziela, 13 lipca 2014 | linkuj Dziękuję za wpisy. Pomału wracam do zdrowia. Po czterech dniach przerwy udało mi się wsiąść na rower, z czego jestem niezmiernie szczęśliwy :-)

Pozdrawiam serdecznie :-)
emotive
lenon77
| 17:52 czwartek, 10 lipca 2014 | linkuj Dobrze, że nie skończyło się gorzej. Życzę powrotu do zdrowia.
Gość | 10:18 wtorek, 8 lipca 2014 | linkuj Niestety, próby wyprzedzania z prawej tak się często kończą. Odbijanie w prawo, gdy ktoś nas wyprzedza to odruch, bo zazwyczaj manewr ten wykonywany jest z lewej strony wyprzedzanego. Zagrałeś bardzo ryzykownie, a pani rowerzystka niestety Ciebie zauważyła (albo usłyszała) za plecami i zareagowała wg podręcznika. Do tego ta prędkość po wertepach... Powrotu do zdrowia życzę.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa obled
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]